Spis treści
Święta to czas, w którym jedzenie odgrywa wyjątkową rolę – zapach barszczu, uszek, kompotu z suszu, makowca i pieczonych ryb to dla wielu z nas najlepsze skojarzenia z grudniem. Nic więc dziwnego, że kobiety w ciąży i mamy karmiące zastanawiają się, co mogą jeść, a z czego teoretycznie powinny zrezygnować.
Na szczęście wcale nie musisz mieć wigilijnej listy zakazów. Większość potraw możesz zjeść dokładnie tak jak wszyscy – musisz tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.
Poniżej znajdziesz praktyczny przewodnik podzielony na dwie sekcje: osobno dla kobiet w ciąży i osobno dla mam karmiących piersią.
Świąteczne potrawy dla kobiet w ciąży - co można, a czego unikać?
W ciąży nie chodzi o to, czy coś jest ‘zakazane’, tylko czy to jest po prostu bezpieczne – świeże, dobrze przygotowane i z pewnego źródła.
Barszcz czerwony – TAK!
Barszcz z zakwasu buraczanego to samo dobro: żelazo, kwas foliowy, witaminy i probiotyki.
W ciąży wręcz wskazany, szczególnie przy skłonnościach do anemii.
Uszka i pierogi z grzybami – tak, jeśli grzyby są z pewnego źródła.
Grzyby leśne same w sobie nie są zakazane, ale:
- muszą pochodzić z pewnego źródła (nie „od wujka, który raczej wie”),
- powinny być dobrze ugotowane lub usmażone,
- unikamy potraw z surowymi grzybami.
Zupa grzybowa, farsz z gotowanych grzybów, uszka – jak najbardziej można.
Śledzie i ryby – tak, ale wybieraj bezpieczne opcje.
W ciąży obowiązuje zasada: ryby przetworzone termicznie – OK, ryby surowe – NIE!
Czyli:
- śledzie marynowane – można jeść w ciąży
- śledzie w śmietanie – można jeść w ciąży
- karp pieczony czy smażony – można jeść w ciąży po obróbce termicznej
- dorsz, łosoś, pstrąg – można jeść w ciąży po obróbce termicznej
- sushi z surową rybą – NIE WOLNO jeść w ciąży
- ryby nieznanego pochodzenia – NIE WOLNO jeść w ciąży (ryzyko pasożytów)
Śledzie są dodatkowo świetnym źródłem DHA i EPA.
Bigos – tak (pamiętaj tylko o umiarze). Może powodować wzdęcia.
Słodkości na świątecznym stole - kobieta w ciąży
Miód – tak, bez ograniczeń.
Miód jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Nie daj się zwieść mitom. Jedyną grupą, której nie wolno podawać miodu, są niemowlęta poniżej 1. roku życia.
Mak, makowiec, kluski z makiem – tak!
Mak w ciastach jest poddany obróbce termicznej, a ilość, którą faktycznie zjesz, nie stanowi żadnego zagrożenia. Możesz zjeść normalny kawałek makowca, kutii czy klusek z makiem.
Kompot z suszu – wskazany!
Zawiera błonnik i naturalne cukry, wspiera perystaltykę jelit i pomaga przy zaparciach, które w ciąży są częste. Suszone figi, jabłka, śliwki i morele to dodatkowo źródło mikroelementów.
Alkohol - w ciąży - zasada jest jedna: NIE
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży. Nawet “symboliczny” kieliszek wina czy łyczek likieru może zaszkodzić rozwijającemu się dziecku.
Zalecenie jest jednoznaczne: każda ilość alkoholu w ciąży jest niewskazana.
Nawet potrawy „na alkoholu” (np. ryba w winie, ciasto nasączone likierem) mogą zawierać jego śladowe ilości po obróbce termicznej.
Dlatego:
- wybieraj wersje bez alkoholu,
- unikaj ciast i deserów nasączanych likierem,
- uważaj na śledzie lub ryby w zalewach zawierających alkohol.
Dla kobiet w ciąży najlepszym wyborem jest 100% unikanie alkoholu w każdej formie.
Świąteczne jedzenie, a karmienie piersią - co jest dozwolone?
Tu sprawa jest o wiele prostsza: Karmiąc piersią możesz jeść wszystko. Nie ma żadnej listy produktów zakazanych. Jedyne, na co zwracamy uwagę, to:
- jakość składników,
- Twój komfort i samopoczucie po danym składniku (np kapusta kiszona, smażone ryby),
- obserwacja, czy po konkretnym daniu Ty czujesz się dobrze.
Wzdęcia u mamy nie powodują wzdęć u dziecka. Kolka nie bierze się z barszczu, bigosu, cebuli czy czosnku. Pamiętaj, że pokarm tworzy się z tego co masz we krwi, z mikroelementów które dostarczasz swojemu organizmowi, a nie z treści jelit.
Świąteczne potrawy, a karmienie piersią
Bigos – możesz jeść bez obaw.
Kapusta nie powoduje gazów u dziecka. Może wpłynąć tylko na Twoje samopoczucie.
Grzyby – tak, ale tylko z pewnego źródła
Podobnie jak w ciąży, najważniejsze jest bezpieczeństwo.
- grzyb gotowany – TAK
grzyb z podejrzanego (niepewnego) źródła – NIE. To jedyne ograniczenie.
Barszcz czerwony – bezpieczny i zdrowy posiłek.
Barszcz z zakwasu buraczanego:
- wspiera układ krwionośny,
- jest źródłem żelaza,
- jest naturalnym probiotykiem.
Idealny na święta i nie tylko! Barszcz to wspaniała potrawa dostarczająca ogrom witamin.
Śledzie i ryby – zdecydowanie tak!
Karmiąc piersią można jeść wszystkie ryby, również surowe, ale jakość ma ogromne znaczenie.
Zadbaj o:
- świeżość,
- jakość hodowli,
- odpowiednie przechowywanie.
Śledzie są świetnym źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych.
Sushi – możesz jeść karmiąc piersią.
Jako mama karmiąca piersią możesz jeść również sushi z surową rybą. Zasada jest tylko jedna: jakość i pewne źródło.
Makowiec, miód i inne słodkości przy karmieniu piersią
Makowiec i desery – jak najbardziej!
Nie ma potrzeby rezygnowania z maku, makowca, sernika, kutii, pierników czy klusek z makiem.
Kompot z suszu – świetny wybór
Działa korzystnie na układ pokarmowy, naturalnie wspiera trawienie i jest po prostu zdrowy.
Karmienie piersią, a alkohol
Tu zasady są inne niż w ciąży, ale wymagają świadomego podejścia.
Najważniejsze: Alkohol nie „zbiera się w piersi”, tylko krąży we krwi, a stężenie w mleku jest takie samo jak stężenie we krwi mamy. Czyli:
- jeśli mama ma alkohol we krwi, ma go też w mleku,
- jeśli alkohol we krwi spadnie do zera, z mleka również zniknie.
Co to oznacza praktycznie? Czy karmiąca mama może wypić alkohol?
Może, ale potrzebny jest odpowiedni odstęp czasu, zanim ponownie poda pierś.
Standardowo schemat wygląda następująco:
- 1 lampka wina (125 ml) = ok. 2–3 godziny przerwy
- 1 piwo = ok. 2 godziny
- 40 ml wódki = 3–4 godziny
Czas wydłuża się, jeśli kobieta:
- waży mniej,
- pije na pusty żołądek,
- wypiła więcej niż małą porcję.
Nie trzeba odciągać mleka „po alkoholu”. Mleko nie „oczyszcza się w lodówce” ani „nie wyrzuca alkoholu do przodu”. Po prostu: gdy we krwi nie ma alkoholu, nie ma go też w mleku.
Kiedy zrezygnować całkowicie z alkoholu?
- kiedy karmisz noworodka lub młode niemowlę karmione wyłącznie piersią,
- kiedy nie jesteś w stanie zaplanować karmień i czasu przerwy,
- kiedy Twoja tolerancja alkoholu jest niska,
- kiedy dziecko ma problemy zdrowotne lub nie reaguje dobrze na przerwy w karmieniu.
Jeśli kobieta karmiąca planuje spożyć niewielką ilość alkoholu, powinno się:
- zaplanować karmienie przed spożyciem alkoholu,
- odczekać odpowiednią ilości godzin, aż stężenie alkoholu we krwi spadnie do zera (co oznacza, że nie będzie go również w mleku),
- zapewnić dziecku pokarmu na czas, w którym mama nie może przystawić go do piersi. Odstęp czasowy zależy od ilości alkoholu, masy ciała kobiety i tempa metabolizmu, ale najczęściej wynosi około 2–3 godzin po 1 lampce wina.
Po wypiciu alkoholu ilość pokarmu w kolejnym karmieniu ma prawo spaść nawet do 20%! Jest to chwilowe ale trzeba o tym pamiętać, żeby nie wpaść w panikę.
Podsumowanie
Niezależnie od tego, czy jesteś w ciąży, czy karmisz piersią święta nie muszą oznaczać listy zakazów.
Możesz zjeść większość tradycyjnych potraw, pamiętając o bezpieczeństwie, źródle produktów i swoim samopoczuciu.
A jeśli zastanawiasz się, czy zachowanie Twojego dziecka przy piersi może mieć związek z Twoją dietą albo czy płacz to ból brzuszka – zajrzyj do naszego warsztatu „Sprawdzone sposoby na ból brzuszka”, który możesz obejrzeć od razu po zakupie.










