Nowe ceny od 01.01.2026! Obecne ceny obowiązują tylko do końca tego roku.

:
:
:
Skopiuj kupon i wykorzystaj w koszyku, aby otrzymać 50% rabatu. Skopiowano

Świąteczne potrawy a ciąża i karmienie piersią – praktyczny przewodnik po bezpiecznym menu na Boże Narodzenie 

Bestsellery

Spis treści

Święta to czas, w którym jedzenie odgrywa wyjątkową rolę – zapach barszczu, uszek, kompotu z suszu, makowca i pieczonych ryb to dla wielu z nas najlepsze skojarzenia z grudniem. Nic więc dziwnego, że kobiety w ciąży i mamy karmiące zastanawiają się, co mogą jeść, a z czego teoretycznie powinny zrezygnować.
Na szczęście wcale nie musisz mieć wigilijnej listy zakazów. Większość potraw możesz zjeść dokładnie tak jak wszyscy – musisz tylko wiedzieć, na co zwrócić uwagę.
Poniżej znajdziesz praktyczny przewodnik podzielony na dwie sekcje: osobno dla kobiet w ciąży i osobno dla mam karmiących piersią.

Świąteczne potrawy dla kobiet w ciąży - co można, a czego unikać?

W ciąży nie chodzi o to, czy coś jest ‘zakazane’, tylko czy to jest po prostu bezpieczne – świeże, dobrze przygotowane i z pewnego źródła.

Barszcz czerwony – TAK!
Barszcz z zakwasu buraczanego to samo dobro: żelazo, kwas foliowy, witaminy i probiotyki.
W ciąży wręcz wskazany, szczególnie przy skłonnościach do anemii.

Uszka i pierogi z grzybami – tak, jeśli grzyby są z pewnego źródła.
Grzyby leśne same w sobie nie są zakazane, ale:

  • muszą pochodzić z pewnego źródła (nie „od wujka, który raczej wie”),
  • powinny być dobrze ugotowane lub usmażone,
  • unikamy potraw z surowymi grzybami.

Zupa grzybowa, farsz z gotowanych grzybów, uszka – jak najbardziej można.

Śledzie i ryby – tak, ale wybieraj bezpieczne opcje.
W ciąży obowiązuje zasada: ryby przetworzone termicznie – OK, ryby surowe – NIE!
Czyli:

  • śledzie marynowane – można jeść w ciąży
  • śledzie w śmietanie  – można jeść w ciąży
  • karp pieczony czy smażony  – można jeść w ciąży po obróbce termicznej
  • dorsz, łosoś, pstrąg  – można jeść w ciąży po obróbce termicznej
  • sushi z surową rybą – NIE WOLNO jeść w ciąży
  • ryby nieznanego pochodzenia – NIE WOLNO jeść w ciąży (ryzyko pasożytów)

Śledzie są dodatkowo świetnym źródłem DHA i EPA.

Bigos – tak (pamiętaj tylko o umiarze). Może powodować wzdęcia.

Słodkości na świątecznym stole - kobieta w ciąży

Miód – tak, bez ograniczeń.
Miód jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Nie daj się zwieść mitom. Jedyną grupą, której nie wolno podawać miodu, są niemowlęta poniżej 1. roku życia.

Mak, makowiec, kluski z makiem – tak!
Mak w ciastach jest poddany obróbce termicznej, a ilość, którą faktycznie zjesz, nie stanowi żadnego zagrożenia. Możesz zjeść normalny kawałek makowca, kutii czy klusek z makiem. 

Kompot z suszu – wskazany!
Zawiera błonnik i naturalne cukry, wspiera perystaltykę jelit i pomaga przy zaparciach, które w ciąży są częste. Suszone figi, jabłka, śliwki i morele to dodatkowo źródło mikroelementów.

Alkohol - w ciąży - zasada jest jedna: NIE

Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży. Nawet “symboliczny” kieliszek wina czy łyczek likieru może zaszkodzić rozwijającemu się dziecku.
Zalecenie jest jednoznaczne: każda ilość alkoholu w ciąży jest niewskazana.
Nawet potrawy „na alkoholu” (np. ryba w winie, ciasto nasączone likierem) mogą zawierać jego śladowe ilości po obróbce termicznej.
Dlatego:

  • wybieraj wersje bez alkoholu,
  • unikaj ciast i deserów nasączanych likierem,
  • uważaj na śledzie lub ryby w zalewach zawierających alkohol.

Dla kobiet w ciąży najlepszym wyborem jest 100% unikanie alkoholu w każdej formie.

Świąteczne jedzenie, a karmienie piersią - co jest dozwolone?

Tu sprawa jest o wiele prostsza: Karmiąc piersią możesz jeść wszystko. Nie ma żadnej listy produktów zakazanych. Jedyne, na co zwracamy uwagę, to:

  • jakość składników,
  • Twój komfort i samopoczucie po danym składniku (np kapusta kiszona, smażone ryby),
  • obserwacja, czy po konkretnym daniu Ty czujesz się dobrze.

Wzdęcia u mamy nie powodują wzdęć u dziecka. Kolka nie bierze się z barszczu, bigosu, cebuli czy czosnku. Pamiętaj, że pokarm tworzy się z tego co masz we krwi, z mikroelementów które dostarczasz swojemu organizmowi, a nie z treści jelit.

Świąteczne potrawy, a karmienie piersią

Bigos – możesz jeść bez obaw.

Kapusta nie powoduje gazów u dziecka. Może wpłynąć tylko na Twoje samopoczucie.
Grzyby – tak, ale tylko z pewnego źródła
Podobnie jak w ciąży, najważniejsze jest bezpieczeństwo.

  • grzyb gotowany – TAK

grzyb z podejrzanego (niepewnego) źródła – NIE. To jedyne ograniczenie.

Barszcz czerwony – bezpieczny i zdrowy posiłek.
Barszcz z zakwasu buraczanego:

  • wspiera układ krwionośny,
  • jest źródłem żelaza,
  • jest naturalnym probiotykiem.

Idealny na święta i nie tylko! Barszcz to wspaniała potrawa dostarczająca ogrom witamin.

Śledzie i ryby – zdecydowanie tak!
Karmiąc piersią można jeść wszystkie ryby, również surowe, ale jakość ma ogromne znaczenie.
Zadbaj o:

  • świeżość,
  • jakość hodowli,
  • odpowiednie przechowywanie.

Śledzie są świetnym źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych.

Sushi – możesz jeść karmiąc piersią.
Jako mama karmiąca piersią możesz jeść również sushi z surową rybą. Zasada jest tylko jedna: jakość i pewne źródło.

Makowiec, miód i inne słodkości przy karmieniu piersią

Makowiec i desery – jak najbardziej!
Nie ma potrzeby rezygnowania z maku, makowca, sernika, kutii, pierników czy klusek z makiem.

Kompot z suszu – świetny wybór
Działa korzystnie na układ pokarmowy, naturalnie wspiera trawienie i jest po prostu zdrowy.

Karmienie piersią, a alkohol

Tu zasady są inne niż w ciąży, ale wymagają świadomego podejścia.
Najważniejsze: Alkohol nie „zbiera się w piersi”, tylko krąży we krwi, a stężenie w mleku jest takie samo jak stężenie we krwi mamy. Czyli:

  • jeśli mama ma alkohol we krwi, ma go też w mleku,
  • jeśli alkohol we krwi spadnie do zera, z mleka również zniknie.

Co to oznacza praktycznie? Czy karmiąca mama może wypić alkohol?
Może, ale potrzebny jest odpowiedni odstęp czasu, zanim ponownie poda pierś.
Standardowo schemat wygląda następująco:

  • 1 lampka wina (125 ml) = ok. 2–3 godziny przerwy
  • 1 piwo = ok. 2 godziny
  • 40 ml wódki = 3–4 godziny

Czas wydłuża się, jeśli kobieta:

  • waży mniej,
  • pije na pusty żołądek,
  • wypiła więcej niż małą porcję.

Nie trzeba odciągać mleka „po alkoholu”. Mleko nie „oczyszcza się w lodówce” ani „nie wyrzuca alkoholu do przodu”. Po prostu: gdy we krwi nie ma alkoholu, nie ma go też w mleku.

Kiedy zrezygnować całkowicie z alkoholu?

  • kiedy karmisz noworodka lub młode niemowlę karmione wyłącznie piersią,
  • kiedy nie jesteś w stanie zaplanować karmień i czasu przerwy,
  • kiedy Twoja tolerancja alkoholu jest niska,
  • kiedy dziecko ma problemy zdrowotne lub nie reaguje dobrze na przerwy w karmieniu.

Jeśli kobieta karmiąca planuje spożyć niewielką ilość alkoholu, powinno się:

  • zaplanować karmienie przed spożyciem alkoholu,
  • odczekać odpowiednią ilości godzin, aż stężenie alkoholu we krwi spadnie do zera (co oznacza, że nie będzie go również w mleku),
  • zapewnić dziecku pokarmu na czas, w którym mama nie może przystawić go do piersi. Odstęp czasowy zależy od ilości alkoholu, masy ciała kobiety i tempa metabolizmu, ale najczęściej wynosi około 2–3 godzin po 1 lampce wina.

Po wypiciu alkoholu ilość pokarmu w kolejnym karmieniu ma prawo spaść nawet do 20%! Jest to chwilowe ale trzeba o tym pamiętać, żeby nie wpaść w panikę.

Podsumowanie

Niezależnie od tego, czy jesteś w ciąży, czy karmisz piersią  święta nie muszą oznaczać listy zakazów.
Możesz zjeść większość tradycyjnych potraw, pamiętając o bezpieczeństwie, źródle produktów i swoim samopoczuciu.
A jeśli zastanawiasz się, czy zachowanie Twojego dziecka przy piersi może mieć związek z Twoją dietą albo czy płacz to ból brzuszka – zajrzyj do naszego warsztatu „Sprawdzone sposoby na ból brzuszka”, który możesz obejrzeć od razu po zakupie.

może Cię również zainteresować